Babeczki z białą czekoladą i brzoskwiniami
Nikt nie przejdzie obojętnie obok babeczek z białą czekoladą i brzoskwiniami. Nie jestem wielką miłośniczką słodkości, ale kiedy Mistrz Buniacz poczęstował mnie jedną z tych babeczek, sama sięgnęłam po kolejne, a dzień później przygotowałam "własną" partię;)
Nie przeczę, jest przy nich trochę roboty, ale to pewnie moja subiektywna ocena - wszak zazwyczaj stronię od duperelków, dekoracji i innych 'fiutków kogutków". Tym razem jednak odłożyłam na bok moje dekoratorskie uprzedzenia i sama zachwyciłam się efektem ślamazarnej pracy...
Składniki:
- 2 i 2/3 szklanki mąki,
- 70 g masła (+ jedna łyżeczka),
- 1/4 szklanki oleju,
- 2/3 szklanki cukru (+ jedna łyżka),
- opakowanie cukru wanilinowego,
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli,
- 1 szklanka maślanki (lub jogurtu),
- 2 jaja,
- sok wyciśnięty z połowy cytryny,
- 1 tabliczka białej czekolady,
- 1 puszka brzoskwiń w syropie,
- 3 łyżki wiórków kokosowych,
- 250 g sera mascarpone + 250 ml śmietany kremówki
Jaja ucieramy z cukrem i zalewamy stopionym, gorącym masłem. Gdy masa wystygnie dodajemy do niej partiami, naprzemiennie: mąkę wymieszaną z sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia oraz maślankę.
Do ciasta dodajemy pozostałe składniki: olej, cukier wanilinowy, sól, sok z cytryny i wiórki kokosowe. Dokładnie mieszamy pod koniec dodając grubo posiekaną czekoladę i 5-6 pokrojonych w kostkę połówek brzoskwiń.
Foremki do babeczek napełniamy do 3/4 wysokości. Pieczemy przez ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Przygotowujemy wierzch babeczek: pozostałe brzoskwinie obsmażamy z dodatkiem cukru na stopionej łyżce masła. Gdy zmiękną przecieramy je blenderem na gładką masę, którą odstawiamy do stężenia i wystygnięcia.
Na środek zimnych babeczek nakładamy mus brzoskwiniowy. Brzegi dekorujemy przy pomocy szprycerki napełnionej masą przygotowaną z ubitej kremówki i sera mascarpone. Wierzch posypujemy wiórkami kokosowymi.
Gotowe!
Nie przeczę, jest przy nich trochę roboty, ale to pewnie moja subiektywna ocena - wszak zazwyczaj stronię od duperelków, dekoracji i innych 'fiutków kogutków". Tym razem jednak odłożyłam na bok moje dekoratorskie uprzedzenia i sama zachwyciłam się efektem ślamazarnej pracy...
Składniki:
- 2 i 2/3 szklanki mąki,
- 70 g masła (+ jedna łyżeczka),
- 1/4 szklanki oleju,
- 2/3 szklanki cukru (+ jedna łyżka),
- opakowanie cukru wanilinowego,
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli,
- 1 szklanka maślanki (lub jogurtu),
- 2 jaja,
- sok wyciśnięty z połowy cytryny,
- 1 tabliczka białej czekolady,
- 1 puszka brzoskwiń w syropie,
- 3 łyżki wiórków kokosowych,
- 250 g sera mascarpone + 250 ml śmietany kremówki
Jaja ucieramy z cukrem i zalewamy stopionym, gorącym masłem. Gdy masa wystygnie dodajemy do niej partiami, naprzemiennie: mąkę wymieszaną z sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia oraz maślankę.
Do ciasta dodajemy pozostałe składniki: olej, cukier wanilinowy, sól, sok z cytryny i wiórki kokosowe. Dokładnie mieszamy pod koniec dodając grubo posiekaną czekoladę i 5-6 pokrojonych w kostkę połówek brzoskwiń.
Foremki do babeczek napełniamy do 3/4 wysokości. Pieczemy przez ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Przygotowujemy wierzch babeczek: pozostałe brzoskwinie obsmażamy z dodatkiem cukru na stopionej łyżce masła. Gdy zmiękną przecieramy je blenderem na gładką masę, którą odstawiamy do stężenia i wystygnięcia.
Na środek zimnych babeczek nakładamy mus brzoskwiniowy. Brzegi dekorujemy przy pomocy szprycerki napełnionej masą przygotowaną z ubitej kremówki i sera mascarpone. Wierzch posypujemy wiórkami kokosowymi.
Gotowe!
Co za pyszności :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie !
OdpowiedzUsuńPomysłowe zdjęcie, babeczki na kieliszkach :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPS: mam identyczne kieliszki Xd
Cudne są :) Musiały smakować bajecznie :)
OdpowiedzUsuńRacja, nikt nie przejdzie obojętnie, więc na pewno w najbliższym czasie wykorzystam Twój przepis :)
OdpowiedzUsuń