Makaron ze szpinakiem i pieczarkami
Brak pomysłu na obiad? Może Was to zdziwi, ale dość często zdarza mi się główkować, wpatrywać tępym wzrokiem w lodówkę, na przemian - wyciągać i chować przeróżne składniki do spiżarni.
Kiedy te działania zawodzą, zwykłam sięgać po coś sprawdzonego i lubianego przez rodzinę.
Jednym z takich dań jest prosty makaron ze szpinakiem. Tym razem podałam go z dodatkiem pieczarek i wędzonego kurczaka...
Składniki:
- 500 g ulubionego makaronu ugotowanego al dente,
- 600-700 g mrożonego szpinaku,
- 1 duża cebula,
- 300 g sera mascarpone,
- 100 ml śmietany 18%,
- 500 g pieczarek,
- 300 g wędzonej piersi z kurczaka,
- 1-2 łyżki masła,
- sól, pieprz
Cebulę drobno siekamy, podsmażamy na stopionym maśle. Dodajemy oczyszczone, pokrojone w plastry pieczarki, doprawiamy solą i pierzem i smażymy przez ok. 5-7 minut. Dodajemy rozmrożonym szpinak, smażymy dalej przez ok. 3 minuty, po czym dodajemy pokrojonego w kostkę kurczaka, a następnie śmietanę i ser mascarpone. Gotujemy przez kilka minut, doprawiamy do smaku.
Podajemy z ugotowanym al dente makaronem.
Gotowe!
Kiedy te działania zawodzą, zwykłam sięgać po coś sprawdzonego i lubianego przez rodzinę.
Jednym z takich dań jest prosty makaron ze szpinakiem. Tym razem podałam go z dodatkiem pieczarek i wędzonego kurczaka...
Składniki:
- 500 g ulubionego makaronu ugotowanego al dente,
- 600-700 g mrożonego szpinaku,
- 1 duża cebula,
- 300 g sera mascarpone,
- 100 ml śmietany 18%,
- 500 g pieczarek,
- 300 g wędzonej piersi z kurczaka,
- 1-2 łyżki masła,
- sól, pieprz
Cebulę drobno siekamy, podsmażamy na stopionym maśle. Dodajemy oczyszczone, pokrojone w plastry pieczarki, doprawiamy solą i pierzem i smażymy przez ok. 5-7 minut. Dodajemy rozmrożonym szpinak, smażymy dalej przez ok. 3 minuty, po czym dodajemy pokrojonego w kostkę kurczaka, a następnie śmietanę i ser mascarpone. Gotujemy przez kilka minut, doprawiamy do smaku.
Podajemy z ugotowanym al dente makaronem.
Gotowe!
Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może któregoś dnia znajdziesz u mnie coś ciekawego!
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:)
wierzę i łączę się w bólu. zwłaszcza, że blogowanie w jakiś sposób wymusza na nas to, że skoro coś już było, trzeba lekko przepis zmienić ;) a makaron wspaniały, zwłaszcza, że następnego dnia jako zimna przekąska do pracy też się nada. mniam.
OdpowiedzUsuńjak mnie następnym razem dopadnie pustka w głowie, to na pewno skorzystam z Twojego przepisu :) Bardzo ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuń