Naleśniki z tajskim farszem z kurczaka i papryki

Jak nie śnieg i zimno, to chlapa i wilgoć. Pogoda nie poprawia mojego, ostatnio nienajlepszego, samopoczucia. Wszelkie, nastrój pogarszające, zmory wyłażą z kątów. Gdzieś, bardzo nieśmiało, marzą mi się wakacje - takie prawdziwe - egzotyczne, pełne słońca..
Nie mogąc sobie na nie pozwolić, postanowiłam pocieszyć się odrobiną lata na talerzu - słonecznie żółtymi naleśnikami z niemal tajskim farszem.. Zabrakło tylko drinka z palemką..


Składniki na ciasto:
 - 3 jaja,
 - szczypta soli,
 - szczypta cukru,
 - 3 szklanki mąki,
 - 3 szklanki "pół na pół" wody i mleczka kokosowego,
 - łyżka masła,
 - pół łyżeczki kurkumy

na farsz:
 - 2 piersi z kurczaka,
 - 2 czerwone papryki,
 - 1 duży ogórek,
 - 1 cebula,
 - 2 ząbki czosnku,
 - 1 łyżeczka startego imbiru,
 - 1 drobno posiekana papryczka chilli,
 - 2- 3 łyżki sosu sojowego,
 - sok z połowy limonki,
 - 1 łyżeczka brązowego cukru,
 - sól, pieprz



Jaja rozbijamy z solą, kurkumą i cukrem, stopniowo dodajemy do nich mąkę i wodę z mleczkiem kokosowym cały czas mieszając. Odstawiamy na pół godziny (w tym czasie przygotowujemy farsz), po czym dolewamy łyżkę roztopionego masła. Jeśli ciasto okaże się zbyt gęste, dolewamy wody lub mleka.
Smażymy cienkie naleśniki (z tej ilości ciasta powinno wyjść 12-14 sztuk).
Piersi kurczaka oczyszczamy, kroimy w paski. Doprawiamy solą i pieprzem i obsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu.
Pokrojoną w piórka cebulę szklimy na niewielkiej ilości tłuszczu. Dodajemy do niej zmiażdżony czosnek, starty imbir i papryczkę chilli. Smażymy przez 2-3 minuty. Do podsmażonych warzyw dorzucamy pokrojoną w paski paprykę. Po kilku minutach dodajemy pokrojonego w paski ogórka (pestki wydrążamy). Smażymy przez ok. 5 minut. Następnie zalewamy sosem sojowym, sokiem z limonki, doprawiamy solą, pieprzem i brązowym cukrem. Łączymy z podsmażonym wcześniej kurczakiem. Tak przygotowany farsz rozkładamy na naleśnikach i dowolnie zwijamy.
Gotowe!

Komentarze

  1. Wypasione naleśniki i świetne nadzienie ! Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super:) i jakie śliczne zdjęcie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie jadłam naleśników w wersji wytrawnej :) Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, chyba wszyscy mamy juz dosc zimy i tesknimy za sloncem...
    A nalesniki swietne, zwlaszcza farsz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty