Tagine z cukinią i cieciorką
Po przepysznych, aromatycznych koftach, marokańskich klimatów ciąg dalszy. Kuskus, cieciorka i inne strączki, aromatyczne przyprawy - to ostatnio moi sprzymierzeńcy w kuchni.
Po tym, jak natknęłam się na przepis na tagine z cukinią i cieciorką, nie mogłam oprzeć się pokusie. Oczywiście, nie obyło się bez kilku zmian. Zrezygnowałam z bakłażana, udka z kurczaka zastąpiłam piersiami, dodałam więcej cukinii, a zamiast słodkiego ziemniaka użyłam marchewki. Poszło szybko i sprawnie, a domowi zjadacze, po tym, jak spałaszowali swoje porcje, łapczywie wyjadali resztki z garnka.
Po tej, lekko afrykańskiej, uczcie pozostało tylko wspomnienie smaku... i marzenie o tym, by Św. Mikołaj zostawił dla mnie pod choinką gliniany garnuszek ze stożkową pokrywą...
Składniki:
- 4 piersi z kurczaka, pokrojone w kostkę,
- 1 łyżka papryki,
- pół łyżki sproszkowanego kuminu,
- pół łyżki sproszkowanej kolendry,
- 3 średnie cukinie, pokrojone w plasterki,
- 2 średnie marchewki, pokrojone w plasterki,
- 1 puszka cieciorki,
- 1 duża cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 2 łyżki wędzonej papryki,
- 3 ziarna ziela angielskiego,
- 1 łyżka sumaku,
- 2 puszki krojonych pomidorów,
- 200 ml bulionu drobiowego,
- 2 liście laurowe,
- sok z połowy cytryny,
- natka pietruszki,
- sól, pieprz
Kurczaka obtaczamy w mieszance papryki, kuminu i kolendry. Doprawiamy solą i pieprzem. Marynujemy przez conajmniej godzinę.
Marchewkę i cukinię podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu. Osobno obsmażamy kawałki kurczaka.
Cebulę drobno siekamy. Smażymy na rozgrzanym oleju razem ze zmiażdżonym czosnkiem przez kilka minut. Kiedy zacznie robić się brązowa dodajemy wędzoną paprykę, ziele angielskie i sumak. Kiedy przyprawy uwolnią aromat dodajemy pomidory z puszki, bulion, liście laurowe i sok z cytryny. Doprawiamy do smaku.
Zagotowujemy, a następnie dokładamy podsmażonego kurczaka i odsączoną cieciorkę. Gotujemy na średnim ogniu przez 25 minut. Dodajemy cukinię i marchewkę i gotujemy jeszcze przez kwadrans. W razie potrzeby doprawiamy.
Przed podaniem posypujemy natką pietruszki lub kolendry.
Idealnie komponuje się z kuskusem. Dla przełamania smaku można zaserwować też gęsty jogurt.
Po tym, jak natknęłam się na przepis na tagine z cukinią i cieciorką, nie mogłam oprzeć się pokusie. Oczywiście, nie obyło się bez kilku zmian. Zrezygnowałam z bakłażana, udka z kurczaka zastąpiłam piersiami, dodałam więcej cukinii, a zamiast słodkiego ziemniaka użyłam marchewki. Poszło szybko i sprawnie, a domowi zjadacze, po tym, jak spałaszowali swoje porcje, łapczywie wyjadali resztki z garnka.
Po tej, lekko afrykańskiej, uczcie pozostało tylko wspomnienie smaku... i marzenie o tym, by Św. Mikołaj zostawił dla mnie pod choinką gliniany garnuszek ze stożkową pokrywą...
Składniki:
- 4 piersi z kurczaka, pokrojone w kostkę,
- 1 łyżka papryki,
- pół łyżki sproszkowanego kuminu,
- pół łyżki sproszkowanej kolendry,
- 3 średnie cukinie, pokrojone w plasterki,
- 2 średnie marchewki, pokrojone w plasterki,
- 1 puszka cieciorki,
- 1 duża cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 2 łyżki wędzonej papryki,
- 3 ziarna ziela angielskiego,
- 1 łyżka sumaku,
- 2 puszki krojonych pomidorów,
- 200 ml bulionu drobiowego,
- 2 liście laurowe,
- sok z połowy cytryny,
- natka pietruszki,
- sól, pieprz
Kurczaka obtaczamy w mieszance papryki, kuminu i kolendry. Doprawiamy solą i pieprzem. Marynujemy przez conajmniej godzinę.
Marchewkę i cukinię podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu. Osobno obsmażamy kawałki kurczaka.
Cebulę drobno siekamy. Smażymy na rozgrzanym oleju razem ze zmiażdżonym czosnkiem przez kilka minut. Kiedy zacznie robić się brązowa dodajemy wędzoną paprykę, ziele angielskie i sumak. Kiedy przyprawy uwolnią aromat dodajemy pomidory z puszki, bulion, liście laurowe i sok z cytryny. Doprawiamy do smaku.
Zagotowujemy, a następnie dokładamy podsmażonego kurczaka i odsączoną cieciorkę. Gotujemy na średnim ogniu przez 25 minut. Dodajemy cukinię i marchewkę i gotujemy jeszcze przez kwadrans. W razie potrzeby doprawiamy.
Przed podaniem posypujemy natką pietruszki lub kolendry.
Idealnie komponuje się z kuskusem. Dla przełamania smaku można zaserwować też gęsty jogurt.
taka długa lista aromatycznych składników!
OdpowiedzUsuńUwielbiam arabskie dania. A tajine też mam w planie przygotować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie obiady! dałaś mi popalić teraz kiedy robię zwyklaste kluskiiii :)
OdpowiedzUsuńOj, co za pyszne smaki :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś! Bardzo aromatyczne i pełne słońca dnie, które koniecznie muszę zaserwować rodzinie:)
OdpowiedzUsuńTez mi sie marzy naczynie do tagine...
OdpowiedzUsuńA na taki obiad chetnie bym sie wprosila!
Nominujemy do Liebster blog i z niecierpliwością czekamy na odpowiedzi:) i zapraszamy do zabawy: http://pustykociolek.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-na-pustym-kocioku.html
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy gorąco :))
Przeokropnie uwielbiam kuskus:) ale niestety moi "krytycy" jakoś niezbyt:)
OdpowiedzUsuńA rzeczywiście łososia u Ciebie pod dostatkiem, nie ma to jak zdrowe odżywianie.