Pasztet z łososia z majerankiem

Święta,święta i już zasadniczo po nich. Nowością na stole był w tym roku pasztet z łososia. Postanowiłam go zrobić, kiedy tylko zobaczyłam przepis u Wariatki. Trochę pokombinowałam - zwiększyłam ilość łososia (za nic nie wierzyłam, że 250 g wystarczy), dodałam koperek i majeranek..

Składniki:
 - 750 g łososia,
 - bułka namoczonej w mleku,
 - 30 g masła,
 - 3 jaja,
 - pęczek drobno posiekanego szczypiorku,
 - 3 czubate łyżki suszonego majeranku,
 - 300 ml bulionu drobiowego,
 - 2 łyżeczki żelatyny,
 - 1 łyżka konserwowego groszku + kilka pasków papryki do dekoracji,
 - sól, pieprz





Rybę bardzo drobno miksujemy w rozdrabniaczu. Bułkę namoczoną wcześniej w mleku odciskamy i dodajemy do ryby. Drobno mielmy. Dodajemy 1 jajko, masło, koperek i majeranek.  Doprawiamy do smaku i dokładnie mieszamy. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Zapiekamy w 190 około 30 minut. Po upieczeniu wyjmujemy do ostudzenia. Pozostałe jajka gotujemy na twardo i kroimy w plasterki, które układamy na pasztecie. Dekorujemy groszkiem i paskami papryki. Bulion podgrzewamy i rozpuszczamy w nim żelatynę. Tężejącą żelatyną zalewamy pasztet i odstawiamy do lodówki na 3 godziny.

Komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa jego smaku, nigdy wcześniej nie jadłam rybnego pasztetu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny! Dobrze zrobilas, ze zwiekszylas ilosc lososia - im wiecej takiego pysznego pasztetu, tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty