Tuńczyk z chorizo i pomidorkami koktajlowymi
W pobliskim dyskoncie znów pojawiły się chorizo i tuńczyk. W sobotę zrobiłam mały zapas - planowałam, że zachomikuję je w zamrażalniku na czas okołowielkanocny.. Cóż - nawet jeśli plan był dobry, to będzie problem z jego realizacją. W głowie zaczęły mi bowiem świtać pomysły, które już po części zrealizowałam (uszczuplając oczywiście zgromadzone zapasy). Na początek - tuńczyk. Zainspirował mnie mój guru - w jednym z programów F-Word, Gordon Ramsay przygotował smażonego dorsza z chorizo i pomidorkami koktajlowymi..
Składniki
- 4 kawałki polędwicy z tuńczyka,
- 1 duża czerwona cebula,
- 170 g kiełbasy chorizo,
- 500 g pomidorów koktajlowych,
- 4 łyżki octu balsamicznego,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżka suszonej bazylii,
- sól, pieprz
Pokrojone w kostkę chorizo podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu przez 5 minut. Dodajemy drobno posiekaną cebulę i smażymy dalej przez kilka minut, aż kiełbasa się zrumieni, a cebula zmięknie. Następnie na patelnię wrzucamy pokrojone w ćwiartki pomidory. Smażymy przez chwilę, po czym dodajemy ocet balsamiczny i cukier. Doprawiamy bazylią, solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia po trzech minutach.
W międzyczasie na osobnej patelni smażymy oprószonego solą i pieprzem tuńczyka.
Gotową rybę wykładamy na talerze. Układamy na niej podsmażone chorizo i pomidory.
Podajemy z ugotowanym na sypko ryżem.
Gotowe!
Składniki
- 4 kawałki polędwicy z tuńczyka,
- 1 duża czerwona cebula,
- 170 g kiełbasy chorizo,
- 500 g pomidorów koktajlowych,
- 4 łyżki octu balsamicznego,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżka suszonej bazylii,
- sól, pieprz
Pokrojone w kostkę chorizo podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu przez 5 minut. Dodajemy drobno posiekaną cebulę i smażymy dalej przez kilka minut, aż kiełbasa się zrumieni, a cebula zmięknie. Następnie na patelnię wrzucamy pokrojone w ćwiartki pomidory. Smażymy przez chwilę, po czym dodajemy ocet balsamiczny i cukier. Doprawiamy bazylią, solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia po trzech minutach.
W międzyczasie na osobnej patelni smażymy oprószonego solą i pieprzem tuńczyka.
Gotową rybę wykładamy na talerze. Układamy na niej podsmażone chorizo i pomidory.
Podajemy z ugotowanym na sypko ryżem.
Gotowe!
Twoja wersja rownie smakowita co Gordonowa :) Ryba i chorizo to genialne polaczenie.
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis!
OdpowiedzUsuńtuńczyka nie z puszki jadłam tylko raz i jakoś nie mogłam się przekonać, ale w tym połączeniu może być bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Wygląda bardzo apetycznie. Tuńczyk + chorizo to musi ciekawie smakować. A można zapytać, w którym dyskoncie? Z chęcią wypróbowałabym ten przepis.
OdpowiedzUsuńA pewnie, że można ;) W takim nakropkowanym, biedronkowym)
Usuńpolędwica z tuńczyka i chorizo, to musiało być pyszne:)
OdpowiedzUsuńO moim uwielbieniu dla chorizo już nie raz pisałam... A to kolejna propozycja która wyjątkowo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne danie :)
OdpowiedzUsuńmniam... pasuja mi te smkai:)
OdpowiedzUsuńPycha ! Jak ja lubię chorizo...i tuńczyka też :)Super pomysł.
OdpowiedzUsuń