Curry z kalafiora

Uwielbiam indyjskie smaki - często eksperymentuję przyrządzając curry. Proste i szybkie, najczęściej jednogarnkowe danie, zawsze pełne aromatów. Tak było i tym razem - w wydaniu bezmięsnym, kalafiorowym. Jedyne, co się nie udało to zdjęcie, zdołałam "pstryknąć" dwie fotografie nim baterie odmówiły posłuszeństwa. Cóż - fotkę przy najbliższej okazji podmienię, przepis wpisuję już teraz, by nie zapomnieć.

Składniki:
 - 1 duży kalafior podzielony na różyczki,
 - 1 puszka mleczka kokosowego,
 - 2 puszki krojonych pomidorów,
 - 1 duża cebula,
 - 1 płaska łyżka startego imbiru,
 - 2 zmiażdżone ząbki czosnku,
 - 3 łyżki octu balsamicznego,
 - 2 łyżki indyjskiego curry,
 - płaska łyżeczka gałki muszkatołowej,
 - płaska łyżeczka cynamonu,
 - sól

Kalafior obgotowujemy w osolonej wodzie. Odsączamy i odstawiamy na bok.
Drobno posiekaną cebulę podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu. Dodajemy czosnek, imbir, gałkę muszkatołową oraz cynamon. Smażymy przez chwilę, by przyprawy uwolniły aromat. Dolewamy ocet balsamiczny. Po chwili dodajemy pomidory, następnie mleczko kokosowe. Doprawiamy do smaku. Zagotowujemy. Zmniejszamy ogień  i gotujemy przez 7-10 minut. Na dwie minuty przed skręceniem ognia do sosu dodajemy kalafiora. Podgrzewamy.
Podajemy z ugotowanym na sypko ryżem.
Gotowe!