Placki brokułowe
Jakiś czas temu na moim stole gościły przepyszne placki kalafiorowe. Dziś postanowiłam wykorzystać patent na nie zamieniając kalafiora na brokuła. Zamiast gorącego pomidorowego sosu, podałam zimny, mocno czosnkowy - idealnie komponował się z puszystymi zielonymi racuchami.
Składniki:
- 1 szklanka mąki,
- 4 jaja,
- 700 g brokuła,
- opakowanie sera feta,
- kula startej mozzarelli,
- skórka starta z jednej cytryny,
- sól, pieprz
Brokuła dzielimy na małe różyczki, obgotowujemy w osolonej wodzie przez 7-10 minut.
Mąkę wsypujemy do dużej miski, dodajemy do niej 4 jaja. Dokładnie mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy drobno pokruszoną fetę, startą mozzarellę, skórkę cytrynową oraz rozdrobnionego brokuła. Mieszamy na gładką masę, w razie potrzeby doprawiamy do smaku.
Smażymy jak tradycyjne placki - na rozgrzanym oleju, po kilka minut z obu stron.
Gotowe!
Składniki:
- 1 szklanka mąki,
- 4 jaja,
- 700 g brokuła,
- opakowanie sera feta,
- kula startej mozzarelli,
- skórka starta z jednej cytryny,
- sól, pieprz
Brokuła dzielimy na małe różyczki, obgotowujemy w osolonej wodzie przez 7-10 minut.
Mąkę wsypujemy do dużej miski, dodajemy do niej 4 jaja. Dokładnie mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy drobno pokruszoną fetę, startą mozzarellę, skórkę cytrynową oraz rozdrobnionego brokuła. Mieszamy na gładką masę, w razie potrzeby doprawiamy do smaku.
Smażymy jak tradycyjne placki - na rozgrzanym oleju, po kilka minut z obu stron.
Gotowe!
Ciekawy pomysł i ten nęcący (przynajmniej mnie) kolor!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nie jadłam takich jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBrokułowych jeszcze nie robiłam. Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie gotuje brokuł na paściochę wg Jamiego. Placuszki rewela, wspaniały pomysł na zieloną pulpę ;) no i sosik czosnkowy - obowiązkowo. mniaaam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i smaczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńSzalenie mi sie ten pomysl podoba - bede musiala wykorzystac! A co do brokulow i kalafiora, niby podobne w smaku, a jakos te pierwsze lubie, za to do drugiego ni cholery nie moge sie przekonac...
OdpowiedzUsuńBrokuły, mozzarella, feta - wystarczy, bym nabrała ochoty na placki :) Niesamowicie podoba mi się ich kolor :)
OdpowiedzUsuńwow... jaki fajny mają kolorek:D
OdpowiedzUsuńPysznie, a w dodatku zdrowo!
OdpowiedzUsuńA u Ciebie kuszą te placki!
OdpowiedzUsuńWiesz,że mam nawet brokuły w domu...
Od placków dzieli mnie tylko krok!
Brokuły i feta? A do tego mozarella? No kurczę, obowiązkowo!!!
OdpowiedzUsuńA miałam zamiar zrobić brokułową sałatkę... Czas zmienić plany :]
ja robię tego typu placuszki, ale z gotowanych ziemniaków i z groszkiem. te też muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńZrobię sobie takie...wiosna na telerzu:-)
OdpowiedzUsuńProsze zobacz jak mi wyszły:
OdpowiedzUsuńhttp://doowa.blogspot.com/2012/03/placuszki-pachnace-wiosna.html