Lasagne z mascarpone i szynką

Dla jednych Podkoziołek, dla innych Śledzik, a jeszcze inni obchodzą dziś Dzień Naleśnika. Każdy świętuje co chce i jak chce. U mnie dziś na stole króluje lasagne. Garfielda zapraszam, bo jeszcze trochę zostało. Gdyby ktoś chciał wykorzystać ten przepis (a zachęcam, bo całość jest bardzo smaczna) - uczulam na dokładne rozłożenie sosu na brzegach. Ja niestety spieszyłam się, sprawę zaniedbałam i brzegi trochę mi się wysuszyły. Cóż, nikt nie jest doskonały ;)

Składniki:
 - opakowanie makaronu lasagne,
 - 2 puszki pomidorów,
 - 1 duża cebula,
 - 6 suszonych pomidorów,
 - 2 łyżki sera mascarpone,
 - 1 łyżka koncentratu pomidorowego,
 - 300 g sera mozzarella pokrojonego w plastry,
 - garść listków bazylii,
 - 200 g długodojrzewającej szynki pokrojonej w cienkie plastry,
 - łyżeczka cukru,
 - parmezan do posypania,
 - sól, pieprz



Płaty lasagne obgotowujemy w osolonej wodzie. Rozdzielamy je i odkładamy na bok.
Cebulę oraz suszone pomidory drobno siekamy. Podsmażamy na niewielkiej ilości oleju. Dodajemy pomidory z puszki. Zagotowujemy. Dodajemy mascarpone, koncentrat pomidorowy oraz drobno posiekane listki bazylii. Doprawiamy cukrem, solą oraz pieprzem. Gotujmy na małym ogniu przez około 10 minut.
Niewielką ilość sosu wylewamy równomiernie do naczynia żaroodpornego. Układamy na niej warstwę płatów lasagne. Na płatach kładziemy warstwę szynki, na niej warstwę mozzarelli. Polewamy sosem. Pokrywamy płatami makaronu i tworzymy kolejne warstwy wg wcześniejszego schematu. Składniki układamy tak do wyczerpania. Na samej górze powinny znaleźć się płaty makaronu. Obficie posypujemy je startym parmezanem.
Lasagne zapiekamy przez 40 minut w średnionagrzanym piekarniku.
Gotowe!

Komentarze

  1. Same pyszne składniki w Twojej lasagne. Musi być rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z mascarpone...Wspaniale!
    Pyszna wersja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi być pyszna, jadłam kiedyś podobną, ale z taką zwyczajną szyną ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mój podkoziołek nada się doskonale :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesli mam być szczera to jeszcze nigdy nie jadłam lasagne.. o.O chyba czas to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja lazania musi być przepyszna! (A ja nawet lubię takie podpieczone brzegi;D)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje ulubione połączenie, oj zjadłabym.

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nigdy sama nie próbowałam przyrządzać lasagne, właściwie nie wiem, czemu jej się tak boję.
    Może zamiast Garfielda ja się wproszę na kawałek? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. żałuję, że dzisiaj post bo danie wygląda cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak jest mascarpone, to musi byc dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Same pyszności w tej lasagne .Pycha

    OdpowiedzUsuń
  12. ale pyszności tutaj, wygląda cudownie to danie, chętnie bym spróbowała kawałeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznie przyrządzona ta lasagne, z mascarpone musi być boska :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nigdy nie robiłam z mascarpone, a wygląda na to, że to świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda perfeckyjnie!
    kiedyś z mascarpone robiłam z porami lasagne-też dobre wychodziło
    pozdrawiam

    życie & podróże
    nasze gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale włosko tutaj. A przeważnie włosko=pysznie. ;)
    Oj dawno nie jadłam lasagne. Czas to zmienić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Och, lazania super sprawa, tylko pracochłonna troszkę, ale warta uwagi :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. lazania zawsze wydawala mi sie zbyt trudna do przygotowania. Plus czasochlonna. Twoja nie wyglada na bardzo skomplikowana, wiec moze czas sie przelamac :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna graficznie strona :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty