Klopsiki z tuńczyka w sosie pomidorowym
Jeszcze nigdy nie zawiodłam się wykorzystując w kuchni receptury Jamiego Olivera. Były już ryby, były risotta.. Przeglądając "Włoską wyprawę" trafiłam na przepis na klopsiki z tuńczyka w sosie pomidorowym. Co prawda nie miałam świeżego (a uświadcz człeku takiego w Poznaniu), ale puszkowy sprawdził się znakomicie. Wszyscy pożeracze byli usatysfakcjonowani..
Składniki:
- 1 mała cebula, obrana i drobno posiekana,
- 4 ząbki czosnku, obrane i drobno pokrojone,
- 2 łyżeczki suszonego oregano,
- 2 puszki pomidorów,
- 1 łyżeczka czerwonego octu winnego,
- 1 łyżeczka cukru,
- pęczek natki pietruszki,
- 2 puszki tuńczyka w kawałkach w sosie własnym,
- 1 płaska łyżeczka mielonego cynamonu,
- 100 g bułki tartej,
- 55 g świeżo startego parmezanu,
- 2 jajka,
- skórka i sok z 1 cytryny,
- sól, pieprz
Najpierw przygotowujemy sos. Cebulę oraz czosnek podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu. Dodajemy 1 łyżeczkę oregano, pomidory, sól i pieprz, zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i gotujemy przez około kwadrans. Doprawiamy octem, ja dodałam też łyżeczkę cukru. Wsypujemy część drobno posiekanej natki pietruszki.
Tuńczyka odsączamy z zalewy, podsmażamy przez 5 minut doprawiając cynamonem, solą oraz pieprzem. Rybę zdejmujemy z ognia i odstawiamy do wystygnięcia na ok. 5 minut. Po tym czasie łączymy ją z jajami, bułką tartą, pozostałym oregano, pietruszką, parmezanem, sokiem oraz skórką cytrynową. Z powstałej masy formujemy klopsiki wielkości piłeczki golfowej. Smażymy je z obu stron na złoto. Podajemy z wcześniej przygotowanym sosem.
Składniki:
- 1 mała cebula, obrana i drobno posiekana,
- 4 ząbki czosnku, obrane i drobno pokrojone,
- 2 łyżeczki suszonego oregano,
- 2 puszki pomidorów,
- 1 łyżeczka czerwonego octu winnego,
- 1 łyżeczka cukru,
- pęczek natki pietruszki,
- 2 puszki tuńczyka w kawałkach w sosie własnym,
- 1 płaska łyżeczka mielonego cynamonu,
- 100 g bułki tartej,
- 55 g świeżo startego parmezanu,
- 2 jajka,
- skórka i sok z 1 cytryny,
- sól, pieprz
Najpierw przygotowujemy sos. Cebulę oraz czosnek podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu. Dodajemy 1 łyżeczkę oregano, pomidory, sól i pieprz, zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i gotujemy przez około kwadrans. Doprawiamy octem, ja dodałam też łyżeczkę cukru. Wsypujemy część drobno posiekanej natki pietruszki.
Tuńczyka odsączamy z zalewy, podsmażamy przez 5 minut doprawiając cynamonem, solą oraz pieprzem. Rybę zdejmujemy z ognia i odstawiamy do wystygnięcia na ok. 5 minut. Po tym czasie łączymy ją z jajami, bułką tartą, pozostałym oregano, pietruszką, parmezanem, sokiem oraz skórką cytrynową. Z powstałej masy formujemy klopsiki wielkości piłeczki golfowej. Smażymy je z obu stron na złoto. Podajemy z wcześniej przygotowanym sosem.
Bardzo apetyczne! ;) Ja jeszcze nie robiłam takich klopsików... Jak ładnie sfotografowane. ;)
OdpowiedzUsuńmhm wyglądają naprawdę pysznie. Tuńczyk jest jedną z niewielu ryb które lubię:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja i fajnie podane
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący przepis, zapamiętam go sobie, ale powiedz z czym takie klopsiki najlepiej podawać, z ryzem?
OdpowiedzUsuńDaria, Anna, Jamie proponuje makaron (w końcu to "Włoska wyprawa"), ja użyłam ziemniaków, ale sądzę że i ryż sprawdzi się doskonale.
OdpowiedzUsuńZaplanowalam je na przyszly tydzien, teraz tym bardzej nie moge sie ich doczekac, bo u ciebie prezentuja sie wysmienicie. A Jamie faktycznie jest niezawodny i mozna go wykorzystywac bez obaw ;)
OdpowiedzUsuńAle fajny przepis. Koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się ten przepis podoba...uwielbiam tuńczyka:-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pomysł bardzo ciekawy. Chętnie spróbuję;)
OdpowiedzUsuńKlopsiki rybne lubię a jakże :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńbrzmi smacznie:) wyglada tez....
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńtaaa. ostatnio w Auchan świeżego tuńczyka znalazłam, ale cena mnie odstraszyła ;)
OdpowiedzUsuńtunczyka to warto swiezego kupowac w Makro, dobry jest tez mrozony z Wietnamu - duzo tanszy i tez pyszny:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na obiad, mam tuńczyka to może wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńHmmm....tuńczyk powiadasz... Wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! tuńczykowe kulki. W sam raz na piątkowy obiad. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis i apetyczne zdjecie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że zajrzałam na Twojego bloga z rewizytą - inaczej nie miałabym okazji nigdy w życiu skosztować klopsików z tuńczyka. Uwielbiam tę rybę pod każdą postacią, ale takiej jeszcze nie próbowałam (przepis już mam wydrukowany, więc to tylko kwestia czasu:).
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie mojego bloga do obserwowanych i sama będę chętnie wpadać. Zgromadziłaś naprawdę świetne przepisy:)