Pikantna zupa z soczewicy

Zakochałam się w zupie z soczewicy, którą, podczas knorrowych warsztatów kulinarnych przyrządzała Pyza. Postanowiłam, że przyrządzę ją przy pierwszej lepszej okazji. Ta nadarzyła się wczoraj. Poniżej podaję wersję w niewielkim stopniu zmodyfikowaną tak, by przypadła do gustu moim domownikom. Jest mniej pikantna od oryginału, ale zapewniam, że równie smaczna..

Składniki:
 - 2 litry bulionu,
 - 300 g soczewicy (wcześniej namoczonej, użyłam czerwonej),
 - 3 cebule,
 - 3 ząbki czosnku,
 - ok. 100 ml pikantnego ketchupu,
 - 200 g wędzonego boczku,
 - 1 łyżka sproszkowanej kolendry,
 - 1 łyżeczka kurkumy,
 - pół łyżeczki płatków chilli,
 - 1 łyżeczka mielonego kuminu,
 - sól, pieprz



Boczek kroimy w kostkę. Smażymy na niewielkiej ilości oleju do wytopienia. Dodajemy drobno posiekaną cebulę oraz czosnek. Całość smażymy przez około 5 minut.
Dodajemy soczewicę, doprawiamy ketchupem, kolendrą, kurkumą, chilli i kuminem. Zalewamy gorącym bulionem. Gotujemy przez ok. 30 minut, tak by soczewica zmiękła. Miksujemy blenderem na gładką masę. Doprawiamy solą i pieprzem.
Gotowe!

Komentarze

  1. Jedno slowo: mniam! Taka zupka moglabym sie raczyc cala zime :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie umiem sobie wyobrazić smaku, ale przyprawy i Twoje zapewnienie mi wystarczą. Przygotuję przy najbliższej okazji. Pozdrawiam Panią, Pani kochana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszna zupka. Kumin i kolendra to przyprawy, które mnie ostatnio inspirują, zrobiłam gulasz dodając ich szczyptę, był wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to się dzieje, że ja jeszcze nigdy nie jadłam soczewicy? To legalne?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty