Ryba zapiekana pod "pesto" ze słonecznika

Nie byłoby dziś obiadu, gdyby nie Mistrz Buniacz. Przyglądałam się filetom z ryby i nie bardzo wiedziałam, co z nimi zrobić. Może to efekt "pourodzinowy", a może przeziębienie dopadło i zwoje mózgowe.. Byłam w stanie zrobić zaledwie kuskus z groszkiem.. Dobre i to! Za chwilę wracam pod kołdrę i kontynuuję kurację..
A poniższa receptura "na oko" - sypiemy wg wyczucia..

Składniki:
 - filety z białej ryby (np. z soli),
 - oliwa z oliwek,
 - 1 ząbek czosnku,
 - suszony koperek i pietruszka,
 - ziarna słonecznika,
 - sól, pierz,
 - sok z cytryny
 - kawałek masła



Rybę posypujemy solą i pieprzem, skrapiamy sokiem z cytryny. Pozostałe składniki rozdrabniamy tak, by powstała pasta o konsystencji pesto. Układamy ją na filetach. Na każdy kawałek ryby nakładamy odrobinę masła. Filety zawijamy w kieszonkę z folii aluminiowej, Zapiekamy w temperaturze 180 stopni przez ok. 20 minut.
Podajemy z kuskusem wymieszanym z groszkiem konserwowym.
Gotowe!

Komentarze

  1. Ojejku!!!Rybkę to ja zawsze i w każdej postaci!!! Wygląda pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. najprostsze pomysły zazwyczaj są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty