Risotto z cukinią i pieczarkami

Risotta Gordona Ramsay'a kojarzą mi się z Hells Kitchen i wrzaskami, że a to ryż jest rozgotowany, a to twardy. Patrząc przez pryzmat tego programu można pomyśleć, że zrobienie dobrego risotta to coś skomplikowanego. Bujda! Owszem, trzeba pilnować, trzeba mieszać, ale sam proces przyrządzania jest bardzo prosty. Oto przepis na Ramsay'owe risotto pochodzący ze "Zdrowej kuchni". Szkoda, że tłumacz książki nie sprecyzował, jakich grzybów należy użyć. Kto nie chce ryzykować, może tak jak ja, użyć bezpiecznych pieczarek..


Składniki:
 - 5 cukinii,
 - 4 ząbki czosnku, obrane, pokrojone w cienkie plastry,
 - listki bazylii z kilku gałązek (tym razem zastąpiłam bazylią suszoną),
 - oliwa z oliwek,
 - kilka krpli soku z cytryny,
 - 1 litr bulionu drobiowego,
 - 400 g ryżu do risotto,
 - 200 ml białego, wytrawnego wina,
 - 500 g pieczarek,
 - starty parmezan,
 - sól, pieprz..


Cukinie przekrawamy na pół, nakrawamy ich środki w szachownicę. Układamy na wyłożonej folią aluminiową blaszce. Posypujemy solą, pieprzem, suszoną bazylią i plastrami czosnku, skrapiamy oliwą z oliwek i sokiem z cytryny. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 30-40 minut. Po wystygnięciu kroimy w kostkę.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju. Wsypujemy ryż. Gotujemy mieszając przez minutę. Wlewamy wino. Kiedy alkohol odparuje partiami dodajemy bulion.
Kiedy ryż będzie szklisty dodajemy do niego pokrojoną w kostkę cukinię. Mieszamy.
W tym samym czasie podsmażamy pokrojone w plastry, doprawione solą i pieprzem pieczarki. Kiedy grzyby się zrumienią i odparuje z nich płyn dodajemy je do risotta.
Przed podaniem posypujemy startym parmezanem (o czym tym razem zapomniałam).
Gotowe!


Komentarze

  1. Pieczarki zawsze daja rade! A co do risotto, to wszystko kwestia wyczucia momentu, w ktorym trzeba przestac podlewac, mieszac i gotowac. Twoje wyglada idealnie: jest kremowe i packowate, takie, jak byc powinno.

    OdpowiedzUsuń
  2. masz racje obee... patrzac na hells kitchen mozna odniesc wrazenie, ze herbata z cytryna to juz spory czelendz... przepis niedlugo wykorzystam, lubię wszystko co w tym risottcie sie znajduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło pycha, ale nie dopiero po zjedzeniu zorientowałam się, że nigdzie ni dodałam bazyli, która jest w przepisie? Co z bazylią?

      Usuń
    2. Faktycznie, przeoczyłam w opisie. Suszoną bazylią posypałam cukinię przed włożeniem do piekarnika.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty