Zupa krem z selera

Kiedyś wierzono, że seler przynosi szczęście. Nie wiem, ile w tym prawdy, pewnym jest jednak, że warto jeść selera ze względu na jego walory odżywcze. Wg amerykańskich oraz japońskich naukowców zawiera on aż 86 cennych składników, m. in. witaminy A, E, C, B i kwas foliowy. Ciekawą jest teoria, wywodząca się z medycyny ludowej, mówiąca o tym, że seler ma moc kojenia nerwów - zawarte w nim składniki mają działanie uspokajające i przeciwdepresyjne.
A kto teorii ma dość, może przyrządzić taką pyszną zupę, na którą przepis znalazłam przeglądając Kwestię smaku. Wprowadziłam drobne modyfikacje więc zachęcam do zapoznania się z obydwoma wersjami.

Składniki:
 - 1 łyżka masła,
 - 1 łyżka oliwy z oliwek,
 - 1 kg selera,
 - 3 cebule,
 - 2 litry bulionu drobiowego,
 - 150 g twarożku śmietankowego,
 - 250 ml jogurtu greckiego,
 - 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
 - sól, pieprz

Selera obieramy, kroimy w kostkę. Cebulę drobno siekamy. Wrzucamy do garnka z rozgrzanym tłuszczem (masło + oliwa). Doprawiamy solą i dusimy pod przykryciem przez ok. 15 minut, od czasu do czasu mieszając. Następnie dolewamy bulion i gotujemy pod przykryciem przez 20 minut. Kiedy seler zmięknie zupę miksujemy blenderem. Dodajemy serek śmietankowy, jogurt grecki i dokładnie mieszamy. Doprawiamy gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Gotowe!