Truskawkowe ciasteczka

Długo wertowałam "The Book Lover's Cookbook" w poszukiwaniu czegoś truskawkowego. Niestety, bez rezultatu. Obiecuję sobie, że jeszcze do tej książki sięgnę, ot choćby po to, by zafundować gościom coś, czego nie powstydziłby się Charlie władający Fabryką Czekolady..
Tymczasem jednak zajrzałam do Restauracji na Końcu Wszechświata, by autostopowiczce z odległych wysp przybyłej zafundować owocowe ciasteczka..



Składniki:
 - 1 szklanka pokrojonych na połówki truskawek,
 - 1 szklanka mąki,
 - 4 łyżki miękkiego masła,
 - 1 jajo,
 - 6 łyżek mleka,
 - pół szklanki śmietany "kremówki",
 - 2 łyżki cukru,
 - 1 łyżeczka cukru pudru,
 - szczypta soli.




Mąkę mieszamy  z solą i masłem. Jajo miksujemy z mlekiem i cukrem, następnie dodajemy je do mąki z masłem. Zagniatamy miękkie ciasto. Rozwałkowujemy je na wysypanym mąką blacie kuchennym. Wykrawamy ciasteczka o jednakowej wielkości. Pieczemy w o temperaturze 220 stopni przez 10 minut. Odstawiamy, aby ciasteczka się schłodziły.
"Kremówkę" ubijamy z cukrem pudrem. Część połówek truskawek odkładamy do dekoracji, resztę lekko rozgniatamy widelcem. Ciastka smarujemy ubitą śmietana, rozkładamy na niej rozgniecione truskawki, przykrywamy ciastkiem, dekorujemy połówka truskawki.



"Ford i Artur poszli dalej przez las. Po kilkuset metrach natknęli się na leżącą na ścieżce kupkę owoców – małych, prawie nie do odróżnienia od malin i jeżyn, i większych, z zieloną skórką, prawie nie do odróżnienia od gruszek.
Dotychczas unikali jedzenia owoców, choć drzewa i krzewy były ich pełne.
– Spójrz na to tak... – zaczął Ford – owoce na obcych planetach albo ratują ci życie, albo przynoszą śmierć. Należy zacząć się nimi interesować dopiero w momencie, w którym i tak byś umarł, jeśli się nimi nie zainteresujesz. Dzięki takiej postawie nic cię nie zaskoczy. Poza tym tajemnica, jak nie zachorować na autostopie, kryje się w tym, by jeść głównie chipsy i słone paluszki.
Nieufnie lustrowali leżące przed nimi owoce. Wyglądały tak apetycznie, aż robiło im się niedobrze z głodu."
/Douglas Adams "Restauracja na Końcu Wszechświata"/

Przepis uczestniczy w akcjach
oraz

Komentarze

  1. ale to ładnie owocowo kolorowe:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszniaste takie truskawkowe ciacha :) Niech się już zacznie sezon truskawkowy na dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  3. tak apetycznie, ze zrobiło im się niedobrze z głodu... hhmmmm, ciekawe :) cieasteczka przepiękne, już czuję zapach truskawek, na ryneczku....

    OdpowiedzUsuń
  4. He, he, nie pamiętałam tego fragmentu z owocami, ale w tej książce tyle się dzieje :)
    Takie ciastka mogą faktycznie uratować od śmierci głodowej! To właściwie takie shortcake w miniaturze, więc dla mnie na pewno byłby to przyjemny ratunek, bo kocham bitą śmietanę i truskawki.
    Dziękuję za udział w akcji!

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę! Chciałam jeszcze napisać: uważaj z tymi konwaliami, bo to trujące, ale nagle złapałam, że to specjalnie, w nawiązaniu do fragmentu z książki - ależ ja mam wolny zapłon :D :D :D
    Teraz podoba mi się Twój wpis jeszcze bardziej! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty