Rozmarynowo-cytrynowa ryba w boczku

Przeglądając stronę Jamiego Olivera natrafiłam na niecodzienny przepis na rybę.. Okazuje się, że Brytyjczycy potrafią zaskoczyć mnie także smacznym połączeniem (do dziś wspominam pierwszą potrawę, którą jadłam na Wyspach. Roboczo nazwałyśmy ją z Dorą kurczakiem w babce;)). Owo połączenie to biała ryba i boczek. Dziwne, co? Delikatna sola, chrupiący boczek, a do tego majonez z cytrynową nutą.. Do roboty!

Składniki:
 - 4 filety z białej ryby (ja użyłam dziś soli),
 - 2 gałązki świeżego, drobno posiekanego rozmarynu,
 - skórka otarta z dwóch cytryn oraz sok z tychże,
 - pieprz,
 - 16 cienkich plasterków boczku (Jamie zaleca bekon lub pancettę),
 - olej do smażenia,
 - 4 łyżki majonezu


Umytą rybę posypujemy drobno posiekanym rozmarynem oraz startą skórką cytrynową, doprawiamy pieprzem. Plasterki boczku rozkładamy nakładając je jeden na drugi w formie czworokątów 2x2, układamy na nich rybę i zawijamy pomagając sobie nożem.
Zawiniętą w boczek rybę zrumieniamy z obu stron na patelni. Następnie umieszczamy ją w nagrzanym do 200 stopni piekarniku i pieczemy przez ok. 12 minut.
W międzyczasie przygotowujemy sos: majonez mieszamy z sokiem z jednej cytryny, doprawiamy pieprzem.
Jamie podał tę rybę ze szparagami, na próżno ich jednak szukać o tej porze roku. W mojej wersji świetnie sprawdziły się brokuły i ziemniaki..

Gdyby ktoś szukał oryginału, odsyłam do książki Jamiego Olivera "Cook with Jamie"..