Maślany kurczak po indyjsku

Miało być indyjsko i tak będzie.. Indyjsko maślanie, niezwykle aromatycznie i bardzo intensywnie. Przepis Ramsay'a, w indyjskim, klasycznym oryginale znany pod nazwą murgh makhani. Gordon go uprościł i ograniczył do ogólnodostępnych składników:

 - 800 g kurczaka (ja użyłam piersi pokrojonych w kostkę),
 - 2 ząbki sprasowanego czosnku,
 - 2 cm drobno posiekanego imbiru,
 - pół łyżeczki soli,
 - pół łyżeczki chilli,
 - półtora łyżki soku z cytryny,
 - 75 ml jogurtu naturalnego,
 - pół łyżeczki garam masala,
 - pół łyżeczki kurkumy,
 - 1 łyżeczka kuminu



Na sos:
 - półtora łyżki ghee lub stopionego masła (użyłam tego drugiego),
 - 2 ząbki sprasowanego czosnku,
 - 2 cm drobno posiekanego imbiru,
 - 1 skruszone ziarno kardamonu,
 - 2 goździki,
 - 1 łyżeczka sproszkowanej kolendry,
 - 1 łyżeczka garam masala,
 - 1 łyżeczka kurkumy,
 - szczypta chilli (wg uznania można do łyżeczki),
 - 275 ml koncentratu pomidorowego,
 - 1 łyżka soku z cytryny,
 - 40 g masła,
 - 100 ml śmietany

Kawałki kurczaka wrzucamy do miski, wsypujemy do niego czosnek, imbir, sól, chilli, wlewamy sok z cytryny. Dokładnie mieszamy, przykrywamy folią i chłodzimy przez 30 minut.
Następnie mieszamy jogurt, garam masala, kurkumę oraz kumin i dodajemy do schłodzonego kurczaka. Ponownie mieszamy i marynujemy przez 3-4 godziny.
Zamarynowanego kurczaka grillujemy z obu stron lub pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 20 minut.
W międzyczasie przygotowujemy sos. Na wolnym ogniu rozpuszczamy ghee lub masło, dodajemy czosnek i imbir. Podsmażamy przez minutę, po czym dodajemy kardamon, goździki, kolendrę garam masala, kurkumę i chilli. Smażymy przez ok. 2 minuty aż masa uzyska piękny aromat. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy oraz sos z cytryny i podgrzewamy przez następne kilka minut, po czym dodajemy podpieczonego kurczaka. Na koniec dodajemy masło i śmietanę, podgrzewamy i przyprawiamy do smaku.
Gotowe!
Podałam z ryżem, doskonale pasuje też podsmażony szpinak.

Przepis bierze udział w akcji Z widelcem po Azji

Komentarze

  1. Mmm... Rzeczywiście aromatycznie. To lubię!

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem głodna, dobrze, że Dawid właśnie gotuje, zobaczymy czy cię przebije ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm. Pierwszy odwiedzony przepis i już podbiłaś moje podniebienie ;) Zostaję!!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty