Jaglane kaszotto z fasolką, brokułem i kiełbasą

Jakiś czas temu w blogowej modzie kulinarnej były kaszotta, pęczotta i tym podobne twory. Nie uległam temu trendowi, bo w moim domu kaszę jada się niezwykle rzadko. Przez długi czas jednak zastanawiało mnie jednak, jak takie kaszowe ustrojstwo się sprawdza.
 Nie przeglądałam innych przepisów - postanowiłam przyrządzić je dokładnie w ten sposób, w jaki gotuję risotto. Spróbowałam, zasmakowałam i pewno będę przyrządzać częściej, bo rodzina była zachwycona.

Składniki:
 - 400 g kaszy jaglanej,
 - 1 duża cebula,
 - 2 ząbki czosnku,
 - 150 ml czerwonego wytrawnego wina,
 - ok. 1 litra wywaru warzywnego,
 - olej rzepakowy do smażenia,
 - 2 duże kiełbasy,
 - 300 g zielonej fasolki,
 - główka brokuła,
 - kilka gałązek tymianku,
 - sól, pieprz

Oczyszczoną fasolkę i brokuła podzielonego na różyczki gotujemy w osolonej wodzie przez kilka minut - warzywa mają być miękkie, ale nie rozgotowane.
Drobno posiekaną cebulę podsmażamy na rozgrzanym oleju rzepakowym. Dodajemy zmiażdżony czosnek, listki tymianku i pokrojoną w kostkę kiełbasę. Smażymy przez kilka minut, by cebula zmiękła, a kiełbasa się zrumieniła. Następnie wsypujemy opłukaną kaszę jaglaną. Całość podsmażamy przez około 2 minuty, po czym dolewamy wino. Mieszamy, a gdy płyn się zredukuje, dolewamy do kaszy trochę bulionu. Za każdym razem gdy kasza wchłonie bulion, dolewamy kolejną część bardzo często mieszając, do momentu aż całość będzie miękka i kremowa. Pod koniec gotowania dodajemy ugotowane wcześniej warzywa.
Kaszotto doprawiamy solą i pieprzem.
Gotowe!